SMG vs manual po raz kolejny...

2000-2006 | silnik: S54
Awatar użytkownika
Pablo
Posty: 507
Rejestracja: pn paź 16, 2006 11:03
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Re: SMG vs manual po raz kolejny...

Post autor: Pablo » pt wrz 12, 2008 11:51

SyTy pisze:Na najszybszym trybie jeździłem, i moje zdanie jest takie że wprawny kierowca zawsze przepnie biegi szybciej. Przynajmniej w górę.
Według mnie jest to fizycznie niemożliwe. Chciałbym zobaczyć kogokolwiek kto zmieni za każdym razem w manualu bieg szybciej używając sprzęgła niż smg w najszybszym trybie.
17.01.11

Awatar użytkownika
Maros
Posty: 2546
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 23:00
Auto: M5F10, M3E92, M3E46
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: SMG vs manual po raz kolejny...

Post autor: Maros » pt wrz 12, 2008 12:06

Zależy na jakiej przesteni czasu... jeśli chodzi o jazdę na torze czy wyścigi na 1/4 to moge powiedzieć, że zmieniam biegi co najmniej tak samo szybko

Wiadomo że zawsze może zakraść się mały błąd i bieg może nie wejść, ale tak samo może się to zdarzyć w przypadki SMG. Znam osobiście przypadki ;) keidy to kierowcy SMG wrzucali za wysoki bieg, niechcący naciskając łopatke dwa razy lub nie potrafili zmienić biegu przy odcince albo zmieniając bieg za wcześnie albo po odbiciu od odcinki :)

Także i tak wszystko sprowadza się do kierowcy

Keepsake
Posty: 243
Rejestracja: śr lis 21, 2007 16:30
Lokalizacja: zza winkla
Kontakt:

Re: SMG vs manual po raz kolejny...

Post autor: Keepsake » pt wrz 12, 2008 12:17

MaRoS na pewno zmienisz podobnie szybko 1-2 albo 3-4 czy 5-6. Uważam jednak że jak trzeba prowadzić wajchę po łamanej to już nie masz szans. Szybki Lopez może by ogarnął, ale normalny cżłowiek - powątpiewam.

Ale najmądrzejszą rzecz powiedział SyTy, spieramy się o ułamki sekund. Nawet nie 0.1 sekundy tylko mniej, moim zdaniem.

A koszt jednej pomyłki, nie wejścia biegu albo wejścia nie tego co trzeba, itd. to już jest spokojnie 0.1 sekundy w plecy albo lepiej (bo czasami nie zauważysz tego od razu tylko np. 1s później). Ponadto jak trzeba redukować w zakręcie odrywasz ręce od kierownicy.

Tak, wiem że w zakręcie się nie redukuje. Oficjalnie. Ale tak naprawdę redukuje się chociażby dlatego że jak opóźniasz hamowanie do ostatniej chwili to czasami przedobrzysz i wlatujesz w winkiel z lewą na heblu i to dosyć dociśniętą. Albo na łagodniejszych łukach (ja na przykład na babie jadze hamowałem do połowy zakrętu a potem od razu pełny but).

No i wtedy właśnie to że masz dwie ręce na kierownicy jest bardzo wygodne i znacząco zwiększa kontrolę nad autem w tym konkretnym fragmencie sekundy... :)

Marcin_Os
Posty: 2703
Rejestracja: pn lut 05, 2007 09:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: SMG vs manual po raz kolejny...

Post autor: Marcin_Os » pt wrz 12, 2008 22:25

Keepsake pisze:A no to sorry, nie wiedziałem że w M3 E36 były SMG... :)
Ja tylko swoje 2 grosze dodam.
E36 SMG nie miały łopatek w kierownicy.

P.S.
Keepsake, zostało jedno miejsce :wink: .
jest M3 E36 Turbo 425KM/572Nm było, teraz hgw ale więcej...
było M5 E39x2, M5 E60x2

Awatar użytkownika
buni
Posty: 273
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:23
Auto: Lotus Exige
Lokalizacja: wawa

Re: SMG vs manual po raz kolejny...

Post autor: buni » sob wrz 13, 2008 07:36

i ja dodam swoje 2 grosze...

jezdzilem manualem od "dziecka" ... los chcial ze trafila sie emka E36 z SMG I . zakupilem ja z zamiarem wywalenia SMG.... i ....

odbylem 2 imprezy torowe autem z SMG i co zauwazylem :


SMG I zajebiscie startuje z "procedury". ( m.in : mozna sobie strzelic z dowolnych obr... :) )

szybkosc zmiany biegów ( SMG I jest wolniejsze !! nie da sie ukryc.. ) - ale jest to roznica ktora mozna pominac. strata do manuala to niuans na tle calego przejazdu proby.. co za roznica czy zmienisz bieg w 0,1 sek czy w 0,2 sek ? wiecej mozna nadrobic jadac z lewa noga na hamulcu.....

nie zredukujesz biegu odpowiednio wczesnie przed nawrotem ( skrzynia nie zredukuje biegu jesli masz zbyt wysokie obr. .. musisz zwolnic na tyle zeby spadly obroty i pozwolila zmienic bieg.. )

nie strzelisz ze sprzegla zeby wykonac nawrot

nie zamontujesz hydraulicznego reczengo - bo nie masz mozliwosci wcisnac sprzegla na czas zablokowania tylnych kol


na wolniesze proby z duza iloscia nawrotów wybrałbym manual. na szybkie tory jak Poznań , wybralbym SMG ze wzgledu na łopatki przy kierownicy i mozliwosc nie odrywania rak od kierownicy podczas przejazdow.



....i na dzien dzisiejszy chyba zostawie sobie to SMG ... jesli serwis BMW ogarnie "mały" problem, ktory sie pojawił... :570: :570: ale nie o tym temat...
RWD

Keepsake
Posty: 243
Rejestracja: śr lis 21, 2007 16:30
Lokalizacja: zza winkla
Kontakt:

Re: SMG vs manual po raz kolejny...

Post autor: Keepsake » sob wrz 13, 2008 08:04

buni pisze:nie zredukujesz biegu odpowiednio wczesnie przed nawrotem ( skrzynia nie zredukuje biegu jesli masz zbyt wysokie obr. .. musisz zwolnic na tyle zeby spadly obroty i pozwolila zmienic bieg.. )
Rozumiem że w tym przypadku odpowiednio wcześnie to tak żeby wstawić auto w poślizg blokując koła?

Z całą resztą wniosków się zgodzę, jeżeli trzeba ślizgać auto to SMG się nie nadaje. :)
Ostatnio zmieniony sob wrz 13, 2008 08:14 przez Keepsake, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
buni
Posty: 273
Rejestracja: czw cze 21, 2007 19:23
Auto: Lotus Exige
Lokalizacja: wawa

Re: SMG vs manual po raz kolejny...

Post autor: buni » sob wrz 13, 2008 08:11

Keepsake pisze: Rozumiem że w tym przypadku odpowiednio wcześnie to tak żeby wstawić auto w poślizg blokując koła?
zgadza sie .. dobrze czasami dupe troche nadrzucic .. ;)
RWD

Keepsake
Posty: 243
Rejestracja: śr lis 21, 2007 16:30
Lokalizacja: zza winkla
Kontakt:

Re: SMG vs manual po raz kolejny...

Post autor: Keepsake » sob wrz 13, 2008 08:19

Im bardziej ślisko tym bardziej dobrze. :) No to się zgadzamy, SMG do tego się faktycznie nie nadaje.

ODPOWIEDZ